Zapraszamy do lektury listu [list]
Kategoria: Bez kategorii
List do Papieża Franciszka
Żywa zieleń
Żywa zieleń – W105
Żywa zieleń
– nasza rękojmia zdrowia –
Coraz więcej badań(1) potwierdza jej dobroczynną – prozdrowotną rolę,
dla człowieka fizjologii i psyche, czy to oglądana na żywo jak i z okna.
Na szczęście i dzięki projektantom Osiedla Piastowskiego, mam z każdego okna mieszkania
widok na ścianę zieleni drzew, krzewów czy trawy.
Zieleń zmniejsza bowiem stres i nasze autodestrukcyjne zachowania jedzenia, picia i innych złych nawyków.
Do tego zieleń poprawia prace mózgu i umysłu rzędu 30%,
zwiększając umiejętność koncentracji, uczenia się,
co stwierdzono w szkołach ze ścianami zieleni(2) w klasie.
A spacer po lesie obniża ciśnienie krwi i zwiększa naszą odporność.
Szkoda że nie działa to we śnie, jak potrafią to robić niektóre zapachy,
które ułatwiają pracę mózgu i umysłu, ale i ściana zieleni też może emanować zapachy,
więc prozdrowotne i pro mentalne działanie może trwać dzień i noc,
tak jakby człowiek mieszkał i żył w wiecznie zielonym i pachnącym lesie, bez zimy i zmian pór roku.
Jeśli to jeszcze połączymy z wiedzą energii subtelnych,
to będziemy wiedzieli do jakiego drzewa się przytulic,
pod jakim usiąść, a jakie omijać z daleka.
A jak mówią inne badania nawet patrzenie na zieleń przez okno
daje też efekty tylko nieco mniejsze.
Idziesz więc chodnikiem obok trawnika to nie patrz pod nogi
tylko na zieloną trawę i krzaczki obok.
Zatem w miejscach gdzie stres jest duży i nowy ciągle powstaje,
jak u dentysty, lekarza, w szpitalu, zieleń winna być wybujała, kojąca,
nawet pole morfogenetyczne stresu likwidująca.
pisze się, c .zabaryczny,
Żywa zieleń-W105, luty 2020
Przypisy:
1. Patrz internet; https://www.rp.pl/Zdrowie-/190719213-Patrzenie-na-zielen-zmniejsza-ochote-na-alkohol-i-
papierosy.html
2. https://www.google.com/search?q=%C5%9Bciany+zieleni+w+domu&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b
O świecie i ludziach
O świecie i ludziach – dla każdego
– kilka mądrości Świata –
Kochaj a będziesz kochany przez;
tatę, mamę, narzeczoną, żonę, dzieci, rodzinę, przez Świat.
Miłość jest po to by przynosić szczęście, daj je też innym.
Pytaj i słuchaj wielu, jeśli coś nie wiesz czy nie rozumiesz.
Nie wierz, jeśli ktoś ci coś powie, gdzieś przeczytasz, usłyszysz,
dopóki to się nie zgodzi z twym zdrowym rozsądkiem.
Największe dobro to wiedza, największe zło jej ignorowanie.
Świat, jak ty, jest trójwarstwowy; ma duch, umysł, ciało.
Świat jest taki jaki myślisz że jest, myśl o nim dobrze.
Ludzie są różnie rozwinięci; duchowo, mentalnie, fizycznie.
Wszyscy mamy naturalne talenty, rozwijanie ich doskonali nas.
Podobne przyciąga podobne, więc popatrz z kim przestajesz.
Jak wewnątrz tak na zewnątrz, jak na dole tak na górze, i odwrotnie.
Prawda to stan faktyczny problemu, kłamstwo to jego zaprzeczenie.
Rzeczą ludzką jest błądzić, bądź wyrozumiały.
Prawda rodzi nienawiść, ustępliwość przyjaciół.
Skuteczność jest miarą prawdy, ale zawsze można zrobić lepiej.
Twoja energia podąża za uwagą, popatrz gdzie.
Wykształcenie to zdolność uchwycenia ukrytych związków, problemów, ludzi.
Wielkie umysły dyskutują o ideach, średnie o wydarzeniach, małe o ludziach i cenach.
To czego nie wydasz na kucharza, wydasz na lekarza.
Czasem błąd chwili staje się troską życia, bądź uważny.
Głodnemu daj kawałek chleba, a smutnemu kawałek twego serca.
Ofiaruj uśmiech, gdy nie masz nic do ofiarowania.
Miej oczy otwarte, a usta otwieraj powoli.
Językiem można zmiażdżyć człowieka, uważaj na swój.
Wszyscy ludzie są mądrzy, jedni przedtem, inni potem.
W życiu kieruj się użytecznością i efektywnością, nie modą.
Zanim zaczniesz poprawiać świat, przejdź się 3 razy przez swój własny dom.
pisze się, c.zabaryczny, czerwiec 2020,
O świecie i ludziach, W116-20,
List ostrzeżenie – wysłany pod koniec maja do głównych stacji telewizyjnych
List dostępny jest [tutaj]
Idzie nowe
W styczniu 2020r. z Żoną byliśmy w Odessie. Po przylocie, z lotniska odbierał nas znajomy. Przyjechał, nowo zakupionym, ostatnim modelem „Tesli”. Wnętrze samochodu było już bez tradycyjnych zegarów: prędkości, obrotów silnika i innych. Pomiędzy kierowcą a pasażerem był natomiast duży, wielkości ok. 17’ ekran, który wyświetlał to czego kierowca oczekiwał. To co zwróciło zainteresowanie to mapa całych dzielnic miasta z odnotowanym natężeniem ruchu. Zaspokajając moją ciekawość znajomy długo opowiadał o zaletach samochodu. Pokazał, co wywołało już mój niepokój, że z włączonym „samo pilotem” po zatłoczonych ulicach Odessy, samochód jedzie sam. Ale co zrobiło szczególne wrażenie, po kolacji, aplikacją telefoniczną, „wezwał” zaparkowany ok. 10 m od nas, samochód, który po kilku minutach, jak „potulny pies” cichutko i grzecznie sam do nas podjechał. Parkuje podobno z dokładnością do 10 cm! Widząc to byłem oniemiały. Z wrażenia nie wyszedłem do dnia dzisiejszego. To już inna orbita ludzkiego twórczego potencjału. Jeśli do tego dodamy internetową informację, że zaawansowany jest już technologiczny link dla mózgu, który myślami pozwoli komunikować się z komputerem to zachwyt musi się przelać. No cóż zajęci sobą, zapatrzeni w stare dogmaty, nie dostrzegamy, jak kiedyś Kopernika, przelewających się już zmian. Coraz bardziej uwidaczniają się Boskie owoce ukryte w ludzkim geniuszu. Coraz wyraźniej też uwidacznia się prawda, że Świat sam jest bardziej świadomy niż ludzie! Po powrocie opowiadając to – zacnym znajomym – usłyszałem krytykę tych zmian. Potwierdza to prawidłowość, że większość z nas, w swoim intelektualnym lenistwie, chowa się właśnie w krytyce i ostrzeżeniach przed ich zagrożeniami, jak na początku ubiegłego wieku, kiedy wybuchały pierwsze kotły parowe.
Dzisiaj, już wiadomo, że człowiek nie zależy od własnej woli lecz od ją determinujących algorytmów i poziomu własnej świadomości. To tłumaczy dlaczego stale jesteśmy u podnóża „góry”. Dlatego w wewnętrznej podróży do tajemnic Stwórcy, jesteśmy zaledwie odźwiernym swego obserwatora. Odnoszę wrażenie, że nowym potencjałem odkryć, Świat przygotowuje człowieka do przepoczwarzenia się w „motyla”, aby w końcu, po swej hibernacji, był w stanie zdjąć skorupę starych przekonań i z pomocą ukrytych pod nią skrzydeł unieść się tak, by z wysokości „lotu ptaka” dokonać retrospekcji, zakrytych do tej pory, obszarów poznania. Krępująca zaś skorupa, zakazów i cudzych racji, jak jesienne liście, przetworzona w końcu zostanie na kolejną warstwę „ziemi”.
Idzie nowe wszystko zmienia
Każdą cząstkę swej całości
I odsłania końcem cienia
Moc … potęgę świadomości
W niej już każda ludzka racja
Będzie duchem zaprawiana
Myśli będzie segregacja
A zaś wina wypalana
No a lęki … jeszcze szare
Będą w prawdzie gotowane
A z tych które są już stare
Będą drogi utwardzane
Będzie dobroć telepatia
Stany zgody i radości
Ludzka wróci też empatia
I nie będzie myśli złości
Dzwony zmian biją coraz częściej i coraz donioślejszym brzmieniem. Stoimy w przededniu nowych, niezwykłych wyzwań jakie dla ludzkości niesie, pole torsyjne i system 5G. Najwyższy czas aby społecznie się już obudzić i nie zajmować się tylko sobą lecz społecznym rozwojem. Gospodarka, jeszcze do niedawna oparta na surowcach jest dziś już oparta na wiedzy a my mamy wciąż ok 10 patentów/ 1mln mieszkańców podczas gdy Szwajcarzy mają ich ok 460 a Szwedzi 380. Ujawnia się nowa era. Nowego znaczenia nabiera ŚWIADOMOŚĆ i jej wyższy poziom – SZCZĘŚCIE. Bycie szczęśliwym dla przyszłości staje się więc jak „być” lub „nie być”. Serdecznie pozdrawiam.
Pytanie o sens „zawsze” i „nigdy”
Czy możliwe że te słowa
„Nigdy” z „zawsze” w autonomii
Są jak wątek i osnowa
W rozdzielności dychotomii
Więc … porostu … dla zabawy
Wszystkim zadam to pytanie
Jak … bo problem jest ciekawy
Ma się „zawsze” w „nigdy” stanie
Jak te słowa w swym znaczeniu
Opisują czasu stany
Jeśli one w swoim brzmieniu
Mają kontekst narzucony
Jeśli „nigdy” ze swym „zawsze”
Dla słów znaczeń są nadzieją
A zaś same co ciekawsze
Jako sedno nie istnieją
Czas by tedy podsumować
I się zająć słów tych smakiem
Semantyką delektować
A dokładnie znaczeń brakiem
„Nigdy z zawsze” są jak dzwony
W polityce … złotouste
Ale jednak z drugiej strony
Same w sobie są już puste